W listopadzie 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, lecz o jej kształcie w znacznej mierze zdecydowały wydarzenia następnych miesięcy. Listopadowa euforia szybko minęła, a Polacy musieli stawić czoła nie tylko wyzwaniom wynikającym z wielkiej polityki, ale także kłopotom dnia codziennego. Na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że nie podołają wyjątkowemu zadaniu, jakim była budowa nowego państwa. Następstwa wojny, dezorganizacja życia społecznego, bieda, różnice wynikające z porozbiorowego dziedzictwa były trudnym sprawdzianem dla całego społeczeństwa.
A jednak się udało! Powołano organy władzy, przeprowadzono wybory do Sejmu Ustawodawczego, utworzono policję państwową oraz terenowe oddziały administracji i sądownictwa. Zorganizowano armię, która już w kolejnym roku miała przejść próbę decydującą o być albo nie być młodego państwa.
Profesor Andrzej Chwalba przygląda się zagadnieniom politycznym i procesom społecznym w roku, który - choć pozostaje w cieniu podręcznikowego 1918 - w znacznej mierze przesądziło rzeczywistym kształcie II Rzeczpospolitej.
Rok 1945, miałam dziewięć lat. Czytam książkę Magdaleny Grzebałkowskiej zdumiona, jak mało wiem o tej chwili między straszną wojną a niepewną nadzieją. A co wiedzą urodzeni ćwierć czy pół wieku po mnie? O tęsknocie, bezradności i sprycie pierwszych osadników na Ziemiach Odzyskanych, o grotesce szabru, o zatopieniu okrętu "Wilhelm Gustlof" z tysiącami niemieckich cywilów, o otwockiej próbie przywrócenia dzieciństwa sierotom żydowskim, o zasiedlaniu gruzów Warszawy (wojsko wzywa, by ludzie znaczyli miejsca, gdzie mogą być miny, najlepiej - pękiem słomy na żerdzi). Autorka dotarła do świadków i uczestników wszystkich historii i zachowała język ich opowieści, bezlik zdumiewających szczegółów, łzy, namysł, ale także śmiech, jak w życiu. To był rok wyjątkowo intensywnego życia i czuje się to na każdej stronie tych świetnych reportaży. [Małgorzata Szejnert, reporterka]
1945 to rok pełen sprzeczności i chaosu. Jest w nim wszystko: potężne nadzieje związane z końcem wojny i gorycz pokoju. Radość, że przeżyliśmy i obrazy masowych ekshumacji. Heroiczna odbudowa oraz szaber i korupcja. Przemoc wobec Polaków i Polaków wobec "obcych". Złożoność tego czasu doskonale uchwyciła Magdalena Grzebałkowska, pokazując ten rok z perspektywy zwyczajnych ludzi. Reportaż z jądra ciemności? Pobojowiska? Nie tylko. To także opowieść o powrocie do życia. [Marcin Zaremba, historyk]
UWAGI:
Mapy na wyklejkach. Bibliogr. s. 399-403. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wydawało się, że nic już nas nie zaskoczy w internecie. I wtedy pojawiła się ona. Śmieszna gęba, która mówi mądrze o życiu. Prosto, zwięźle, szczerze i bez owijania w bawełnę. Ze zrozumieniem, bez pouczania - ciepło, z doświadczeniem i życiową mądrością. Mówi o show-biznesie, celebrytach, współczesnych snobizmach, fobiach i modach. O druzgocącym wpływie portali społecznościowych na nasze życie, o dylematach partnerstwa, problemach w okiełznaniu nastolatków, o miłości do jedzenia i terrorze rynku reklamowego. O tym jak kochać i nie kochać. O tym, że czarny nie wyszczupla, a seks tantryczny nie polega tylko na faszerowaniu, faszerowaniu, faszerowaniu. Nosowska jest szczerą, dojrzałą i oryginalną obserwatorką rzeczywistości. Mimo sławy i spektakularnej kariery pozostała skromna. I ma to, czego brakuje teraz wszystkim - dystans do samej siebie. Nieoczywiste, głębokie, błyskotliwe, świetnie napisane i bawiące do łez. Ta książka zabije cię miłością!
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Katarzyna Nosowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni