Tylko najbliżsi wiedzieli o dziennikach Agnieszki Osieckiej. Wreszcie trafiają do Czytelników!
Dzienniki - pisane od dziewiątego roku życia aż do śmierci Poetki - to najintymniejszy z wszystkich tekstów Agnieszki Osieckiej. I choć w wielu swoich wierszach, z właściwą sobie lekkością, przemycała prywatny ton, dopiero tutaj wolna jest od jakiejkolwiek cenzury wobec samej siebie. Do bólu szczera, prawdziwa, a tym samym dla wielu Czytelników kontrowersyjna.
Pierwszy tom Dzienników Agnieszki Osieckiej obejmuje lata 1945-1950 i otwiera wielotomową edycję. Jedno z największych i najbarwniejszych dzieł polskiego pamiętnikarstwa na pewno wywoła burzę wokół postaci Autorki. Po latach narosłych mitów i plotek oddajemy głos Jej samej. Zgodnie z życzeniem samej Poetki - kiedy Jej już nie ma. Choć przecież jest.
Cieszymy się, że Mama wreszcie przemówi własnym językiem. Zamiast mówić o niej bez jej wiedzy, wreszcie posłuchamy, co sama ma do powiedzenia o sobie i o innych. (Agata Passent, córka Poetki)
Dzienniki wyjątkowe, i zwyczajne. Dziecinne, dojrzałe, intymne, literackie. Arcyciekawe - i jako dokument ze środka stulecia, z czasu pierwszego powojennego dziesięciolecia PRL-u, czyli lat zaraz po wojnie, a potem lat socrealizmu, odwilży. Także jako autobiografia, czyli wynurzenia osoby, która w tym akurat dziesięcioleciu dojrzewa - przeistaczając się na naszych oczach z uczennicy, potem nastolatki, w studentkę, debiutującą dziennikarkę, poetkę i fantastycznie kolorową postać ze studenckiego ruchu kabaretowego, świetnie znaną w środowiskach artystycznych Warszawy i Gdańska. (Ze wstępu prof. Andrzeja Zieniewicza)
UWAGI:
Na wyklejkach drzewo genealogiczne Agnieszki Osieckiej. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"O istnieniu Kronosu dowiedziałam się w 1966 roku, nie pamiętam dokładnej daty. Weszłam do pokoju Witolda, siedział przy stole, powiedział mniej więcej coś takiego: «Widzisz, piszę właśnie dziennik intymny, od czasu do czasu notuję sprawy prywatne». Po raz drugi zetknęłam się z Kronosem latem 1968. Gombrowicz, zmęczony, chory, poprosił mnie o pomoc. Wskazał na segregator i powiedział: «Jeśli wybuchnie pożar, bierz Kronos i umowy i uciekaj najszybciej jak możesz!». To był ten intymny dziennik, który nazwał Kronos." (Rita Gombrowicz, 2013)
" Kronos to ostatni już zapewne, ważny, ale dotąd nieznany, choć poprzedzony legendą tekst Witolda Gombrowicza. Jak wskazuje sam tytuł, Gombrowicz próbuje zrekonstruować czas, przyjrzeć się własnemu życiu jako chronologicznej serii zdarzeń, odtworzyć logikę biografii. Ten skrótowy, nieliteracki, często trudny do rozszyfrowania zapis życia pokazuje je w całej złożoności: sprawy twórczości literackiej, relacje z przyjaciółmi, kłopoty finansowe, zdarzenia z codzienności, a w tle - groźny pomruk wypadków historycznych." (Jerzy Jarzębski, 2013)
"Lektura Kronosu skłoni czytelników do myślenia o jedynej prawdziwej zagadce tych notatek: dzięki jakim tajemnym zaklęciom autor tych suchych wyliczeń owrzodzeń, chorób, ambicjonalnych konfliktów - przemienił się w twórcę Dziennika, stron o żywotności niezrównanej, promiennych, pulsujących erotycznym napięciem, uwodzących i uczących myśleć, patrzeć, czuć, mówić, stawać się - być." (Wojciech Karpiński, 2013)
UWAGI:
Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni