SERIA/CYKL: Wiedźmin stanowią >>
| [Pokaż pozycje serii] | ![okładka](Okladki/ISBN/8375/m8375780634.jpg) |
Tom 1 Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej. Nie był stary, ale włosy miał prawie zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz. Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi. Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się wszelakiego paskudztwa - gdzie spojrzysz, tam upiory, strzygi, bobołaki plugawe, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce. Tu nie wystarczą zwykłe czary ani osinowe kołki. Tu trzeba zawodowca. Mistrza magii i miecza. Tajemną sztuką wyuczonego by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi. | ![okładka](Okladki/ISBN/8375/m8375780642.jpg) |
Tom 2 Wiedźmiński kodeks stawia tę sprawę w sposób jednoznaczny: wiedźminowi smoka zabijać się nie godzi.To gatunek zagrożony wymarciem. Aczkolwiek w powszechnej opinii to gad najbardziej wredny. Na oszluzgi, widłogony i latawce kodeks polować przyzwala.Ale na smoki - nie. Wiedźmin Geralt przyłącza się jednak do zorganizowanej przez króla Niedamira wyprawy na smoka, który skrył się w jaskiniach Gór Pustulskich. Na swej drodze spotyka trubadura Jaskra oraz - jakżeby inaczej - czarodziejkę Yennefer. Wśród zaproszonych przez króla co sławniejszych smokobójców jest Eyck z Denesle, rycerz bez skazy i zmazy, Rębacze z Cinfrid i szóstka krasnoludów pod komendą Yarpena Zigrina. Motywacje są różne, ale cel jeden. Smok nie ma szans. | ![okładka](Okladki/ISBN/8370/m8370540791.jpg) |
Tom 3 | ![okładka](Okladki/ISBN/8370/m8370540910.jpg) |
Tom 4 | ![okładka](Okladki/ISBN/8370/m8370541038.jpg) |
Tom 5 | ![okładka](Okladki/ISBN/8370/m8370541240.jpg) |
Tom 6 | ![okładka](Okladki/ISBN/8370/m8370541291.jpg) |
Tom 7 | ![okładka](Okladki/ISBN/8375/m8375780596.jpg) |
Tom 8 Miecze wiedźmina. Miecz pierwszy jest stalowy. Stal syderytowa, ruda pochodząca z meteorytu. Kuta w Mahakamie, w krasnoludzkich hamerniach. Długość całkowita czterdzieści i pól cala, sama głownia długa na dwadzieścia siedem i ćwierć. Wspaniałe wyważenie, waga głowni precyzyjnie równa wadze rękojeści, waga całej broni poniżej czterdziestu uncji. Wykonanie rękojeści i jelca proste, ale eleganckie. Miecz drugi, podobnej długości i wagi, srebrny. Na jelcu i całej klindze znaki runiczne i glify. Cena wywoławcza tysiąc koron za komplet. |
|