Pamiętnik i inne pisma z getta stanowią nieocenione świadectwo autobiograficzne całego życia ich autora, a szczególnie ostatniego okresu spędzonego za murami. Jedną z fundamentalnych cech wyróżniających wojenne teksty Korczaka jest ich organiczny związek z realiami gettowymi, zakorzenienie w materii zdarzeń dnia codziennego, w szczególe, w drobiazgu, operowanie bliskimi planami i zapisem sytuacji konkretnych czy wręcz trywialnych - a przy tym wszystkim ich wymiar metafizyczny. Wychodzą one bowiem poza granice getta, poza faktograficzny konkret, otwierając perspektywę refleksji nad doświadczeniem Zagłady, nad moralnymi dylematami w sytuacjach granicznych, nad kondycją człowieka stojącego wobec bezprecedensowej miary cierpienia i agresji zła. [z posłowia Jacka Leociaka]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Andrzej Bobkowski - prozaik, eseista. Bez wątpienia jeden z najwybitniejszych pisarzy polskich XX stulecia.
Andrzej Bobkowski urodził się 27 października 1913 roku w Wiener Neustadt, w Austrii. Jego ojciec, profesor Theresianische Akademie, w niepodległej Polsce dosłużył się stopnia generalskiego. Po ukończeniu gimnazjum św. Anny w Krakowie, w latach 1933-1936, Bobkowski studiował w warszawskiej Wyższej Szkole Handlowej. W marcu 1939 roku, w kilka miesięcy po ślubie, wyjechał do Francji. Spędził tam - głównie w Paryżu - całą wojnę, podejmując się bardzo różnych zajęć, łącznie z prowadzeniem pralni. Pomagał też tworzyć tajne biuro pomocy dla robotników polskich. Po wojnie Andrzej Bobkowski pracował w YMCA, uczestniczył w działalności organizacji Niepodległość i Demokracja oraz paryskiej placówki 2. Korpusu. W czerwcu 1948 roku Bobkowski wraz z żoną postanowił opuścić Europę i wyjechał do Gwatemali, gdzie prowadził między innymi warsztat latających modeli samolotowych oraz sklep i klub modelarski. Stary kontynent odwiedził już tylko raz, i to na krótko (w roku 1955). Do Polski nie wrócił nigdy.
26 czerwca 1961 roku Andrzej Bobkowski umarł na raka w Gwatemali, tam też został pochowany. W peerelu za sprawą komunistycznej cenzury jego twórczość znana była jedynie nielicznym - dzięki edycjom paryskiego Instytutu Literackiego, a później dzięki przedrukom w wydawnictwach niezależnych.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rok 1944 nie przyniósł polskim sprawom nic dobrego. Wysiłki polskiego rządu w Londynie, by powstrzymać Holocaust, spełzły na niczym. Powstanie warszawskie zakończyło się klęską i rzezią. Polska znajdowała się w rękach Stalina i jego popleczników. Naszych sojuszników nic to nie obchodziło. Zachodnie społeczeństwa zachwycone "Wujaszkiem Joe" nie przyjmowały do wiadomości niczego, co mogłoby je wytrącić z dobrego samopoczucia.Właśnie wtedy na listy bestsellerów w Stanach Zjednoczonych przebojem wdziera się niezwykła książka Jana Karskiego - "Tajne państwo". Czy obudzi sumienie Ameryki? Czy Jan Karski zmieni bieg historii ? nie za pomocą dyplomatycznych rozgrywek, ale żywego i plastycznego opisu własnych doświadczeń? Pewne jest tylko jedno ? w gąszczu kłamliwej propagandy tylko na tych stronach zapisanych przez Karskiego można znaleźć odrobinę prawdy. Prawdy ciekawej, często zaskakującej i wciągającej równie mocno w 1944 roku, jak i dziś, równo siedemdziesiąt lat po amerykańskiej premierze "Tajnego państwa".Niezwykła opowieść o wielkości walczącej konspiracyjnej Polski powinien mieć na półce każdy polski patriota. To najlepszy hołd, jaki możemy oddać Janowi Karskiemu.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wczoraj jest dziś. Przeszłość nie umiera nigdy. Rzadko zdarzają się projekty, które w tak perfekcyjny i obrazowy sposób łączą czas przeszły z teraźniejszym. Czarno-białe, zadymione i zabarykadowane ulice Warszawy stają się fragmentem tej, którą znamy dziś, po której - często nieświadomi przeszłych wydarzeń i ludzi - chodzimy. Zdjęcia zrobione przez rozmaite osoby w czasie powstania warszawskiego Marcin Dziedzic w mistrzowski sposób połączył z wykonanymi przez siebie tu i teraz. Wrażenie przenikania się rzeczywistości jest piorunujące. Powstańcy z bronią w ręku mijają na ulicy dzisiejszych przechodniów. Strzelec mierzy z karabinu nad barykadą tuż przy luksusowym lśniącym marmurem i szkłem domu handlowym, współczesna para przytula się przy powstańczej barykadzie. Fotografiom towarzyszą opowieści Michała Wójcika - niektóre przerażające, jak te o rzezi Woli, wybuchu czołgu-pułapki czy śmierci w kanałach, inne wywołujące uśmiech, jak historia zakonnicy, która usiadła na wybuchającym granacie i... nic jej się nie stało. Dzięki kolażom Dziedzica i tekstom Wójcika stajemy oko w oko z historią. Nikt nie pokazał powstania bliżej.
UWAGI:
Mapa Warszawy z 1941 roku na wyklejkach. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni